
Człowiek ewoluował miliony lat, żeby wyjść z lasu. Po co ...
Człowiek ewoluował miliony lat, żeby wyjść z lasu. Po co więc do niego wracać?
Ty w nich chlebem,
a oni w ciebie kamieniem.
Przejdzie. Wszystko przechodzi.
Nie ma gorszego snu jak życie.
I też przechodzi.
Jeśli nie znajdujesz w czymś przyjemności, nie ma sensu do tego się brać.
Uciekać mogą tylko Ci, którzy mają dokąd wracać.
Ludzie mogą się uśmiechać, poklepywać cię po plecach, udawać przyjaciół, ale to jeszcze nie znaczy, że nimi są.
Twoja praca to nie ty. Ilość pieniędzy, jaką masz w banku to nie ty.
Samochód jakim jeździsz, to też nie jesteś ty. Ani zawartość twojego portfela.
Ani nawet twoje pieprzone portki.
Kiedy tylko pomyślisz, że właśnie sięgnęłaś dna, ktoś poda ci łopatę.
- Twoje żebro... - szepnęłam zaniepokojona.
- Do diabła z nim. - Wsparł się na łokciu i po chwili znalazł się nade mną. Jego nagi, owinięty bandażem tors napierał na moją pierś. - Mam teraz problem z inną częścią ciała. - Uśmiechnął się uwodzicielsko i pocałował mnie namiętnie.
Bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych.
Kultura przynosi także zwycięstwo, choć zwycięstwo czasem obniża kulturę.