Dobre opowieści nie potrzebują zbyt wielu słów.
Dobre opowieści nie potrzebują zbyt wielu słów.
Przecież sam nas pan uczył, że życie bez cierpienia jest jak jedzenie bez soli.
Nie ma w świecie nic trudniejszego od prostoduszności i nie ma nic łatwiejszego niż pochlebstwo. Jeśli w prostoduszności choć jedna setna tonu zabrzmi fałszywie, to natychmiast następuje rozdźwięk, a za nim klapa. Natomiast pochlebstwo, nawet jeżeli wszystko, aż do ostatniej nuty, jest w nim fałszywe, to i tak bywa ono miłe i słucha się go nie bez przyjemności; wprawdzie wulgarna to przyjemność, ale przyjemność. I choćby pochlebstwo było najwulgarniejsze, przynajmniej połowa wydaje się zawsze prawdą. Dotyczy to zaś każdego poziomu rozwoju i każdej klasy społecznej. Nawet westalkę można uwieść za pomocą pochlebstwa. Cóż dopiero zwykłych ludzi!
Przyjaźń polega czasem na powstrzymaniu druha w szaleństwie.
Myśl o przeszłości tylko wtedy, kiedy może ci ona sprawić przyjemność.
Żadnej paniki na Titanicu.
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Nie ufam tym, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak, iż nie znają ludzi.
Nie mówcie mi o śmierci!
Śmierć to dar, brama i uwolnienie.
Ten moment był nasz - ułamek czasu zawieszony między dwiema sekundami.
Jeśli ktoś stawia warunki, to nie miłość.