Dobre opowieści nie potrzebują zbyt wielu słów.
Dobre opowieści nie potrzebują zbyt wielu słów.
Ludzie nie chcieli dokonywać wyborów, czuć ciężaru odpowiedzialności, pragnęli zrzucić na kogoś to brzemię życia. Pytali dosłownie o wszystko. (...) Dawałam im to, czego pragnęli. Nadzieję. Na miłość, dziecko, zdrowie, szczęśliwą rodzinę, na pieniądze, szacunek w pracy, godną starość, wnuki, dom, ogród, basen, szczęście. Nie wierzyli w Boga. Nie wierzyli w siebie. Nie wierzyli ludziom, z którymi mieszkali pod jednym dachem. Wierzyli tarotowi.
Cierpimy bo czujemy, że dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian.
Tak jak oznaką obfitości jest wzajemność, tak oznakami ubóstwa są dominacja i zależność.
[...] "jutro" to było o całą wieczność za późno.
Każda niedopowiedziana prawda jest początkiem kłamstwa.
(...) o zmierzchu można bezkarnie popełnić największe szaleństwo.
Zwłoka na czas to dobra sztuczka, a przy dobrej wprawie okazuje się sztuką.
Jeśli chce się pozyskać czyjeś uczucia, należy być ignorantem.
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
Idąc przez życie zbierasz
negatywną energię, którą
możesz zrównoważyć
dobrymi uczynkami.