Piekło ma swoją cenę.

 Ufałeś jej, a ona cię zdradziła. Po czymś takim długo się liże rany.

 Prawda nie zawsze czyni wolnym.
Czasami staje się ciężkim, samotnym więzieniem.

 "Jak to miło móc zwalić wszystko na przeznaczenie"

 Przez chwilę wydaje mi się, że słyszę śmiech. To życie ze mnie drwi...

 Kiedy moi przyjaciele mieli problemy zawsze starałem się im pomóc. Kiedy ja zacząłem mieć problemy zrozumiałem, że nie miałem przyjaciół.

 Co mnie najbardziej martwi to cały ten czas, który straciliśmy.

 Nieważne co, byle wzruszało, oczarowywało, przenikało do głębi, budziło dreszcze!

 Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała? Zygmunt Freud przy niej nie wymyśliłby psychoanalizy, tylko odleciałby w opium albo faszyzm, obydwa antydepresanty były chyba ówcześnie legalne.

 Życie w wątpliwościach jest dla mnie męczarnią.

 Bywa że ludzie zamiast wyjaśniać ze sobą pewne rzeczy, wolą się rozstać. Mówią, dziękuję za współpracę, następny czy następna, proszę. Nie zdajemy sobie wszyscy sprawy z tego, że nierozwiązane w jednym związku problemy wcześniej czy później pojawią się w nowym związku. Tak jest ze strachem, niemożnością wyartykułowania uczuć, z zazdrością, z milionem innych rzeczy. One nie należą do naszego partnera, tylko do nas. Są naszą własnością i dopóki nie zrozumiemy, że gdziekolwiek uciekniemy, przeprowadzimy się, przeniesiemy ten bagaż ze sobą. Nawet dobrze ukryty, kiedyś przypomni o sobie, najczęściej w najmniej oczekiwanym momencie.