
W gruncie rzeczy wcale mi się nie podoba ta konwencja ...
W gruncie rzeczy wcale mi się nie podoba ta konwencja braku konwencji.
Lepiej mieć lwa na czele owiec, niż owcę na czele lwów.
Jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem.
Są takie wydarzenia, które przeżyte wspólnie - muszą się zakończyć przyjaźnią...
Na niedzielę za długo trzeba czekać i za krótko można się nią cieszyć.
Czytanie jest jak krew w moich żyłach, jak narkotyk i jest... magiczne.
Tylko jedno ratuje człowieka od szaleństwa: nieświadomość.
Miłość, co wprawia w ruch słońce i gwiazdy.
Żal to okropne uczucie.
Początki są nagłe, ale także podstępne. Zakradają się z boku, trzymają się w cieniu, czają się, nie rozpoznane. A potem eksplodują.
Słodkie życie – jak w Madrycie.