
...jeśli nie potrafisz kochać w obliczu śmierci, to nie warto ...
...jeśli nie potrafisz kochać w obliczu śmierci, to nie warto stawać do walki.
Dom, w którym nie rozbrzmiewa śmiech dzieci, jest martwy.
Jak to zwykle w życiu bywa, większość tego, co nas spotyka, jest kwestią przypadku, któremu czasem należy po prostu dać szansę.
Jeśli już mam być nieszczęśliwa, to przynajmniej niech mi z tym będzie do twarzy.
Daj komuś ogień, a będzie mu ciepło przez jeden dzień, ale wrzuć go do ognia, a będzie mu ciepło do końca życia.
Miłość nie słucha dobrych rad, lecz idzie za głosem serca.
Każdy rodzaj sportu niesie ze sobą bogaty skarbiec wartości. Ćwiczenie uwagi, kształcenie woli, wytrwałości, odpowiedzialności, znoszenie trudu i niewygód, duch wyrzeczenia i solidarności, wierność obowiązkom – to wszystko należy do cnót sportowca.
Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?
To, że czasem potrzebujemy pomocy, nie znaczy, z jesteśmy słabi.
Sukcesu się nie osiąga przez gonienie za nim. On przychodzi sam, przyciągnięty przez moc człowieka, którym się stajesz.
Wszyscy jesteśmy żołnierzami, postępującymi zgodnie z otrzymanymi instrukcjami.