
To było cholernie piękne. Co za cudowna noc na śmierć.
To było cholernie piękne. Co za cudowna noc na śmierć.
Nic nie możemy na to poradzić, że stwarzając czas - niszczymy siebie.
Kiedy jesteś zły, policz do dziesięciu, ale kiedy jesteś wściekły, to przeklinaj.
Spróbuj po prostu żyć, rozpamiętywanie jest zajęciem starców.
Skromność jest dla świętych i nieudaczników. Ja nie jestem ani jednym, ani drugim.
Kobiety żyją wspomnieniami. Mężczyźni tym, co zapomnieli.
Serce milczy, a instynkt podpowiada mi, że powinnam się zwinąć na łóżku w kłębek i rozpłakać.
Chodź, połóż się obok, zresztą, po co się kochać, chcę cię rozebrać do naga, patrzeć na twoje piersi i biodra, jak skóra napina się na kostkach, jak bieleje ci i czerwienieje na zmianę splot słoneczny. Zresztą, chodź się kochać.
Jeśli Bóg istnieje, to ma chore poczucie sprawiedliwości.
Nie żyję w sprzeczności ze sobą;wiodę życie,w którym istnieją sprzeczności.
Może Bóg istnieje, a może nie. Tak czy inaczej, jesteśmy zdani na siebie.