Chodzi o to, że musi coś przecież istnieć. Jakaś granica, ...
Chodzi o to, że musi coś przecież istnieć. Jakaś granica, za którą nie wolno przejść,
za którą przestaje się być sobą.
Nie mogłam znieść uczciwości. Powiedział mi zbyt wiele nieprzyjemnych prawd na mój własny temat, a coś twardego, mrocznego, co żyje we mnie, nie mogło znieść światła.
Litość jest to uczucie równie przykre dla ofiarowującego jak i dla przyjmującego.
Kobieta prawie zawsze żyje w nieszczęściu.
Szczęście jest prawdziwe, tylko wtedy kiedy je dzielimy z innymi
Kto nie dąży do
rzeczy niemożliwych
nigdy ich nie osiągnie.
To najgorszy rodzaj tęsknoty. Kiedy ten ktoś jest tuż przy tobie, a ty i tak za nim tęsknisz.
I wcale nie chcę być zimna jak głaz, nawet jeśli dzięki temu miałabym nie cierpieć.
Kiedy ginie inkwizytor, czarne płaszcze ruszają do tańca.
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Wartość zależy od okoliczności. Woda jest cenniejsza niż złoto dla kogoś kto umiera z pragnienia. Dla tego kto tonie woda nie ma żadnej wartości jest źródłem kłopotów.