
Chodzi o to, że musi coś przecież istnieć. Jakaś granica, ...
Chodzi o to, że musi coś przecież istnieć. Jakaś granica, za którą nie wolno przejść,
za którą przestaje się być sobą.
Po prostu jesteśmy twórczymi osobowościami z lotną fantazją i przytłaczają nas ramki
codzienności
Witamy w wolnym świecie. Dajemy ludziom prawo do wyboru. Mogą nawet wybrać źle. Cudowne, nieprawdaż?
Jeśli Bóg mieściłby się w naszych wyobrażeniach, byłby zbyt mały.
I życie, które spóźniło się na śmierć.
Przyszłości się nie pragnie: zasługuje się na nią.
Raz w życiu pomyliły mi się kroki i od tego czasu chodzę krzywo.
Zewnętrzne piękno byłoby puste, gdyby nie piękno serca.
Jednak smutek jest gościem, którego niełatwo się pozbyć.
Gdzie nie brak chęci, tam sposób zawsze się znajdzie.
Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ciekaw, chciałem zobaczyć, co się stanie. To było to i nic więcej: po prostu ciekawość.