
Zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król.
Zdrowy żebrak jest szczęśliwszy niż chory król.
- Gdzie byłaś?
- Daleko stąd.
- To jedno z moich ulubionych miejsc.
Jak człowiek nie potrafi śmiać się z nieszczęścia, śmiać i trochę zabawić, to albo jest martwy, albo mu życie obrzydło.
Jak to dobrze, że zawsze jest jeszcze jedzenie.
Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu.
Przypisywanie sobie winy donikąd nas nie zaprowadzi- stwierdziła.
Jednak w życiu zwykle tak się zdarza, że kto spodziewa się nieoczekiwanego, ten dobrze na tym wychodzi.
Na jej twarzy igrał lekki uśmiech.
- Chętnie z tobą pójdę – oświadczyła – ale pod jednym warunkiem...
Zacisnąłem zęby, mając nadzieję, że to nie będzie coś zbyt strasznego.
- Tak?
- Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz.
Zrozumiałem, że żartuje, bo się roześmiała, nie mogłem jednak powstrzymać westchnienia ulgi. Czasami Jamie miała zaskakujące poczucie humoru.
Uśmiechnąłem się i dałem jej słowo.
Najcenniejszych rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze.
Zawsze mówię prawdę...
Nawet kiedy kłamię.
Przedmioty, które kiedyś były ważne, pełne znaczenia, teraz leżały bezwładnie na podłodze. Bez niego były to po prostu rzeczy.