
Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Czuję się już tylko nawozem pod roślinę, jak często przekwita na grobie zwiędłej miłości.
Trzeba jednak przyznać, że ostatnio trudno liczyć na rachunek prawdopodobieństwa.
Jedyne, co odróżnia mnie od wariata, to fakt, że nim nie jestem
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Przestałaś być sobą, ale nie mogłaś nic na to poradzić? Mogłaś, tylko brakowało ci konsekwencji i silnej woli.
Dusze przemierzają wieki, jak chmury przemierzają niebo i choć ani kształt chmury, ani barwa, ani wielkość nigdy takie same nie zostają, ciągle jest chmurą. I tak samo z duszą jest. Kto rzec może, skąd chmura przywiała? Albo kto tą duszą będzie jutro?
Myślę więc jestem - to powiedzenie intelektualisty, który nie docenia bólu zębów.
Na niedzielę za długo trzeba czekać i za krótko można się nią cieszyć.
Niech na twym niebie nie będzie chmur, a jeśli będą, to niech mają kolor i zapach róży.
Podobnie jak medale olimpijskie i puchary tenisowe, oznaczały one [chorągiewki], że ich posiadacz zrobił najlepiej ze wszystkich coś, co nikomu nie przyniosło korzyści.