
Wcześniej czy później życie niszczy wszystkie nasze możliwości.
Wcześniej czy później życie niszczy wszystkie nasze możliwości.
Nawet ściskając się w objęciach do bólu, nigdy nie staniemy się jedną całością.
Ale chwilę albo się łapie, albo pozwala jej się minąć.
Zazdrość jest uczuciem najbardziej pobudzającym wyobraźnię.
Raz na wozie, raz pod wozem.
Bywa że ludzie zamiast wyjaśniać ze sobą pewne rzeczy, wolą się rozstać. Mówią, dziękuję za współpracę, następny czy następna, proszę. Nie zdajemy sobie wszyscy sprawy z tego, że nierozwiązane w jednym związku problemy wcześniej czy później pojawią się w nowym związku. Tak jest ze strachem, niemożnością wyartykułowania uczuć, z zazdrością, z milionem innych rzeczy. One nie należą do naszego partnera, tylko do nas. Są naszą własnością i dopóki nie zrozumiemy, że gdziekolwiek uciekniemy, przeprowadzimy się, przeniesiemy ten bagaż ze sobą. Nawet dobrze ukryty, kiedyś przypomni o sobie, najczęściej w najmniej oczekiwanym momencie.
Tak to już jest, ludzie likwidują to co budzi w nich strach.
Prezenty się robi dla przyjemności osoby ofiarującej, nie z powodu osoby otrzymującej.
Metaforyczny ciężar spadł mu z alegorycznego serca.
Gdy się puszcza latawce - myśli wędrują wraz z nimi.
Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce.