Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były ...
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych
Bo o marzenia, choć z początku wydają się nieosiągalne, trzeba walczyć.
Czy mnie kochał? Nie. I jeśli popełniłam błąd, to było nim przekonanie, że ulegając mu, zatrzymam go przy sobie. Czy byłam zakochana? Bałam się, że znajdzie sobie inną? Tego rodzaju obrona nic nie znaczy... nawet ja nie widzę w niej sensu.
Jesteś moim ptakiem - mówię. - Jesteś moim ptakiem i pomożesz mi odlecieć.
Oboje płaczemy za nią, bo wtedy nie miała nikogo, kto by za nią płakał.
Znika jak cień, którego nigdy nie było.
Kto mówi, że niby mam być tym, kim ktoś inny mówi mi żeby być?
Ludzka odporność na stres przypomina łodygę bambusa: na pierwszy rzut oka nikt nie dałby wiary, jak bardzo jest elastyczna.
Reżyseria to przygoda mózgu, aktorstwo - przygoda serca.
Witaj i żegnaj na zawsze, mój bracie.
Zastanawiałam się, czy wie, jak bardzo potrafi mnie uszczęśliwić, choć tak bałam się przyszłości.