Okazywali mu tyle szacunku, że miał ochotę krzyczeć.
Okazywali mu tyle szacunku, że miał ochotę krzyczeć.
Człowiek nie dostrzega ważnych chwil w życiu, rozumie to dopiero wtedy, gdy jest już za późno.
Każdy wie, że nie ma nic smutniejszego niż niedzielne popołudnia.
Zarzuty można odeprzeć, pretensje zbagatelizować, za obrazę przeprosić.
Na obojętność jednak nie ma rady.
Czy jest ktoś, kto się nie kurczy, kiedy wspomina własną przeszłość?
W młodości czuje się ograniczoną potrzebę nieszczęścia. Są tacy, którym zostaje ta niewłaściwość na zawsze: groźni ludzie, niszczący życie sobie i innym.
Ciekawe, jakby postąpił mały chłopak widząc ojca w nierównej walce. Niejeden, mając pod ręką siekierę,użyłby jej na pewno bez wahania. Poczucie, że inny ojciec jest silniejszy niż własny, może wywołać prawdziwą tragedię.
Nie rozumiem w życiu dwóch rzeczy
1 Chłopaków
2 Co jest śmiesznego w wykorzystywaniu czyiś uczuć ?
FUCK LOGIC
Może nie perfekcja życia, a jego chaos sprawia, że rzeczy nabierają znaczenia?
- Z kim pan rozmawia?
- Nie rozmawiam. Monologuję. Przywilej pijaka.
Sny mówią człowiekowi, kim jest.