
Nie rozumieją wolności polegającej na tym, że czuje się na ...
Nie rozumieją wolności polegającej na tym, że czuje się na skórze dotyk wszechświata.
Płacze nad dziećmi, które utraciła, nad mężem, którego nigdy nie przestała kochać, i nad światem, w którym nie ma dla niej miejsca.
Pierwsza miłość to taka słodka udręka.
Ktoś zabiera cię kolejny raz
Gdy już czuję, że mogę cię mieć
Jeśli czegoś nie widać, to lepiej żeby w ogóle tam nie zaglądać.
Dom jest tam gdzie nasza miłość. Mogą go opuścić nasze stopy ale nie nasze serca.
Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.
Po co wam tyle języków, jeśli nie umiecie porozumieć się w swoim własnym?
Przez całe życie ciężko jesteśmy doświadczani. Boć człowiek rodzi się po to, aby mieć zmartwienia.
Czy ja wariuję? Czy tak to się zaczyna? Czy jestem jak ten ręcznik papierowy, który po zmoczeniu rozlatuje się, rozpada? Cienka błonka normalności.
Samotność jest złudzeniem. Myśli człowieka krążą zawsze koło innych ludzi i łączą go z ich obcym losem, który na próżno stara się odepchnąć.