
Patrzymy w siebie jak w studnię i tylko tyle widzimy.
Patrzymy w siebie jak w studnię i tylko tyle widzimy.
Problemem nie jest problem.
Problemem jest twoje podejście do problemu.
Gdyby Bóg obdarzył go
drugim rozumem, to ten
rozum umarłby z samotności.
Taka jest właśnie przeszłość: unosi się, potem osiada i gromadzi warstwami.
Jeśli się straci czujność, pogrzebie cię.
Płomień gniewu opada, powoli przygasa. Rany się goją. Kiedy jednak pozwalasz, żeby tak się stało, umiera też część twojej duszy.
Bo czymże jest twoja dusza? Co ona warta? Toż to śmietnik przeżyć, śmietnik uczuć, śmietnik wyobrażeń i myśli, który spalę w czystym ogniu.
Każdy gra jakąś rolę,
a moja rola jest smutna.
Od wódki rozum krótki, ale pomysły przednie.
Cicha woda zawsze płynie głęboko.
Ale pamiętaj, że czasem ludzie, których nękasz, stają się silniejsi, niżbyś chciała.
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.