Polubiła te grę- cierpienia mężczyzn podtrzymywały ją jak alkohol.
Polubiła te grę- cierpienia mężczyzn podtrzymywały ją jak alkohol.
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował
tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań.
Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Całe pokolenie Islandczyków wyrosło na dwóch rzeczach – amerykańskiej coca-coli i polskim Prince Polo.
Chyba wiem, jak brzmi najczęstsze kłamstwo, stwierdziła Vanessa. "Nic mi nie jest".
"...ciągle zaliczał potknięcia, jednak zawsze potem próbował się podnieść."
Człowiek może zagrzebać własne ego tylko do pewnej głębokości. Poniżej tego poziomu cała gra w altruizm stawała się żałosna.
Dawałam im to, czego pragnęli. Nadzieję. Na miłość, dziecko, zdrowie, szczęśliwą rodzinę, na pieniądze, szacunek w pracy, godną starość, wnuki, dom, ogród, basen, szczęście. Nie wierzyli w Boga. Nie wierzyli w siebie. Nie wierzyli ludziom, z którymi mieszkali pod jednym dachem. Wierzyli tarotowi.
Matka urwałaby ci głowę, a ojciec zatańczył pogo na twoich zwłokach.
Ten kto nie potrafi kochać, zawsze zostanie pusty.
Wyglądaj jako kwiat niewinny, ale niechaj pod kwiatem tym wąż się ukrywa.
Piszę w podzięce od wtedy tak do dzisiaj
Jak będę miał córeczkę to pewne, że Marysia