Tajemnice zawsze jakoś się rozchodzą, jak szepty niesione przez wiatr.
Tajemnice zawsze jakoś się rozchodzą, jak szepty niesione przez wiatr.
Jak łatwo przyzwyczaić się do tego, że nic nas nie łączy.
Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego.
Dym z jego papierosa pieścił jej skórę, kiedy odgarnął jej włosy z ramion.
Nadzieja i pamięć przetrwają w jakiejś ukrytej dolince, gdzie trawa zieleni się świeżością
Bunkrów nie ma,
ale też jest zajebiście!
Człowiek przyzwyczaja się patrzeć na zło, machać na nie ręką; zaczyna od tego, że się z nim godzi, kończy na tym, że je popełnia.
Straszna jest nie sama śmierć. Straszne jest jej oczekiwanie.
Jeśli jest noc,
musi być dzień,
jeśli łza - uśmiech.
To niesamowite, jak w jednej chwili człowiek może się poczuć samotny.
Los to coś, co wyciągasz jak słomkę. To szansa.