
Tajemnice zawsze jakoś się rozchodzą, jak szepty niesione przez wiatr.
Tajemnice zawsze jakoś się rozchodzą, jak szepty niesione przez wiatr.
Myślałam o tym, jak bardzo jesteśmy zapisani w innych ludziach i nigdy naprawdę nie wiemy, kiedy ktoś nas odczyta, wydobędzie na powierzchnię albo spróbuje zatrzeć, tak jak ściera się z mebli kurz.
Czy nam się podoba, czy nie,
w jakiś nieunikniony sposób wszyscy się zmieniamy…
Chcę żyć tak jak nie żył nikt. Nie chcę, żeby mnie pamiętali inni ludzie.
Statek jest bezpieczniejszy, gdy kotwiczy w porcie, nie po to jednak buduje się statki.
Mój stary sąsiad pocieszał mnie zawsze:
- ożenisz się, to ci się wszystko odmieni na lepsze.
Po jego śmierci dowiedziałem się, że nigdy nie był żonaty.
Nasze nieszczęście osiąga najwyższy punkt dopiero wtedy, gdy przewidujemy, że w najbliższej przyszłości powinna się pojawić praktyczna możliwość szczęścia.
Życie, które nie jest ciągłym wyzwaniem, jest niczym.
Prawdziwie wielcy ludzie
wywołują w nas poczucie,
że sami możemy stać się wielcy.
Przyjaźń rodzi się w momencie,
gdy jedna osoba mówi do drugiej:
"Co? Ty też? Myślałem, że tylko ja".
Życie w poniedziakłowtorkośrodzie. Bez weekendu.