Cnota jest w dzisiejszych czasach rzadsza niż skalny smok.
Cnota jest w dzisiejszych czasach rzadsza niż skalny smok.
Przeze mnie droga w miasto utrapienia...
Czy gdyby miłość była chorobą, chciałabyś się wyleczyć?
- I ja również poniosłem niejedną porażkę w życiu,
a mogą przyjść i inne. Ale nie wolno się poddawać,
trzeba walczyć. Zmagać się ze sobą i życiem,
aż nas ogarną ciemności śmierci.
(...)zmieniałem się w kałużę głupoty.
Przecież nigdy nie spotykają nas tylko te nieszczęścia, których się spodziewamy.
Im więcej poznaję świat, tym mniej mi się podoba, a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym, jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu.
Niespodziewanie jednak świat wyciągnął do mnie ręce i zaprosił do tańca.
Akcja! - słyszę. Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja.
Cóż, cierpieć bez skargi to jedyna rzecz, której należy się nauczyć w tym życiu.
Jeśli masz cel, zapisz go.
Jeśli go nie zapiszesz, nie będziesz miał celu, będziesz miał marzenie.