
Posmutniałam. Żal mi było tego pana. Co z tego, że ...
Posmutniałam. Żal mi było tego pana. Co z tego, że był pijany? Był nieszczęśliwy. Bardzo.
Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.
Jakże samotnie absurdalnie czuje się człowiek zwisający z okna.
Nienawidzę go, ponieważ kocham go, jak nigdy przedtem nie kochałam nikogo.
Czy powinienem poślubić W.? Nie, dopóki nie powie mi pozostałych liter swojego imienia.
Każdy poeta pisze w rytm własnego oddechu.
Najpierw muszę zaufać sam sobie. Potem pomyślę o czymś więcej.
Nie możesz się wykręcić od miłości, chociaż boisz się jej jak ognia.
Boże, czas mija, żyjąc tracimy życie!
Życie w skrytości, życie w szczęśliwości.
Szczerość może być dobra. -
Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić.