Politycy wreszcie, jak to politycy, nie znali się na niczym.
Politycy wreszcie, jak to politycy, nie znali się na niczym.
Okazywać swoją uczoność to okazywać nieumiejętność schlebiania cudzej próżności.
Może coś panom podać? Kieliszeczek cyjanku?
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Na świecie bowiem ma się do wyboru tylko samotność lub pospolitość.
Gdy bieda włazi drzwiami, miłość wlatuje oknem.
Staw czoło prawdzie, uczciwie oceniając możliwości. Pogódź się z ceną swojego wyboru.
Jeśli będziesz krzyczał,wielu cię usłyszy, jeśli będziesz mówił cicho wielu cię zrozumie.
Kochasz mnie- szepczę. Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze głęboki oddech. Wygląda na udręczonego i bezbronnego. - Tak odpowiada szeptem. - Kocham.
Nie wierzę, że na tym podłym świecie można być pewnym czegokolwiek.
Praca starca funta kłaków warta, lecz głupi ten, co nią pogardza.