Politycy wreszcie, jak to politycy, nie znali się na niczym.
Politycy wreszcie, jak to politycy, nie znali się na niczym.
Jedyne, czego pragnął, to nie bać się, więc bał się przez cały czas.
Miłość to jedna dusza w dwóch ciałach.
Pierwszy raz był żenujący. Drugi- niezły. Trzeci raz... kurczę, nie bez powodu mówi się, że do trzech razy sztuka.
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.
Czasami "przepraszam" to za mało.
Cierpliwość jest kluczem
do rozwiązania problemu.
Niektórzy ludzie popełniwszy jeden błąd, łamią sobie przyszłość raz na zawsze.
Miałem ochotę zniszczyć coś pięknego.
...sukces to zazwyczaj coś, co nie pochodzi od artysty, lecz od publiczności.
Pól księżyca gdy się uprawia białą, pełnia dla czarnej.