
Różnimy się panowie, ale dla morza nie ma to żadnego ...
Różnimy się panowie, ale dla morza nie ma to żadnego znaczenia. Po prostu stara się zabić nas wszystkich, niezależnie od tego pod jaką banderą pływamy.
Osobiste poniżenie jest rzeczą bolesną. Niesława rodu jest o wiele gorsza. Wstyd dla swojego stanu to czysta agonia. Ale hańba całego narodu to najbardziej dotkliwe ze wszystkich ludzkich cierpień.
Nie ma martwych języków, są tylko uśpione umysły.
Wybierasz, w co wierzysz, i żyjesz z konsekwencjami.
Ale chwilę albo się łapie, albo pozwala jej się minąć.
Ci, co chcą dobrze, postępują w taki sam sposób jak ci, co chcą źle.
Wiem o tej potrzebie... Naród ginie, dlaczego? Aby wieszcz narodu miał treść do poematu. (...)Hymn anioła w wieszcza się przelewa, zaśpiewał, naród ginie, bo poeta śpiewa.
Po usłyszeniu złych wieści reklamacji nie uwzględnia się.
(...) prawdziwa siła to pozostać szczerym z starciu ze złem.
Kiedy masz jakieś wątpliwości, idź do biblioteki.
Nie buduj domu na piasku.