A teraz pójdę do domu i tam dostanę zawału.
A teraz pójdę do domu i tam dostanę zawału.
Mort wiedział już, że miłość wzbudza uczucie gorąca i zimna, że czyni okrutnym i słabym, ale nie zdawał sobie sprawy, że może tak bardzo ogłupić.
Ludzie będą cię ranić, ale nie możesz używać tego jako usprawiedliwienia do robienia im tego samego.
A każdy jego ruch odbija się echem w moim wnętrzu.
Wspomnij mnie, choćby gdzieś w ciszy i potajemnie. Nie pozwól mi odejść.
„Musimy dbać o tych, którzy są dla nas ważni i mają dobre serce. To powinna być jedna z życiowych zasad i niech diabeł kopnie w dupę tego, kto jej nie przestrzega.”
Nieważne, jak mocno się odbijasz, nieważne, jak wysoko wzlatujesz, nigdy nie uda ci się zrobić pełnego obrotu.
Ludzie, którzy nie potrafią się starzeć, to ci sami, którzy nie umieli być młodzi.
Czy można się trochę rozerwać? Jeśli się ktoś rozrywa, to chyba od razu na kawałki?
Szepnij mi w sercu, powiedz, że jesteś.
Im bardziej się starzeję, tym większego nabieram przekonania, że nie ma nic tak żałosnego, tak śmiesznego, tak absurdalnego i tak absolutnie cudownego jak człowiek…