
Jeśli masz opierać swoją "miłość" na kłamstwach i pustych obietnicach, ...
Jeśli masz opierać swoją "miłość"
na kłamstwach i pustych obietnicach, lepiej podaruj ją komuś innemu.
A to jest najważniejsze, tak mi się przynajmniej wydaje - być w zgodzie z samym sobą i wiedzieć, kim się jest.
Albo się pomyliłeś, albo jesteś pomylony.
Czasami jest dużo sensu w nonsensie, jeśli zechce się go poszukać.
Albo rybki, albo akwarium.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Niszczy nas to co kochamy.
Małżeństwo bez dziecka jest jak las bez ptaków.
Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy.
A praktyka, jak wiadomo, jest najlepszym kryterium prawdy.
To nic, że w środku wszystko poszarpane i skręca się, i wyje, ale na zewnątrz żadnych łez, żadnych emocji, zabawa, zabawa...