
Ja nie myślę mózgiem - o nie, bynajmniej. To myśli ...
Ja nie myślę mózgiem - o nie, bynajmniej. To myśli we mnie mój potwór.
Jak cudownie można przysłonić problem emocjonalny udając, że dąży się do perfekcji.
Czasem wystarczy powiedzieć głośno, że się czegoś nienawidzi, i usłyszeć, że ktoś się z nami zgadza, aby poczuć się lepiej nawet w najgorszej sytuacji.
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.
Porażka, to tylko możliwość, żeby zacząć od początku, mądrzej.
Trzeba uprawiać nasz ogródek.
Każdy kiedyś przegrywa,
lecz i z porażki można wiele wynieść.
Dobre uczynki mogą ranić bardziej niż cokolwiek innego.
Czy we dwoje jest się trochę mniej samotnym, czy też podwójnie samotnym?
Chcę być ptakiem, móc odlecieć.
Nic już nie będzie takie same.