
Lepiej jest sto łez otrzeć jak jedną wycisnąć.
Lepiej jest sto łez otrzeć jak jedną wycisnąć.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Miłość, która nigdy się nie powtórzy, bo nie ma najmniejszej szansy na powtórzenie rzeczy tworzących zupełność.
Śmiech jest dla życia, jak studnia na pustyni.
Starzy ludzie ponoszą winę, jeśli zapomną jak to jest, kiedy jest się młodym.
Miłość to coś, co otrzymujemy w darze nie można jej kupić płacąc słowami, litością, a nawet rozsądkiem.
To, co się wydarzyło, ciągle się jeszcze dzieje.
Nie przynosimy niczego na ten świat, a już bankowo niczego nie zabieramy.
On jest rozumny tylko niespełna.
Tylko wtedy będziemy mieć szansę na zwycięstwo, kiedy będziemy mieć głowę na karku i będziemy trzymać się razem.
Za rok też już mnie nie poznasz - wybacz.