
Cisza podziałała na mnie przygnębiająco. Nie ta na zewnątrz, ale ...
Cisza podziałała na mnie przygnębiająco. Nie ta na zewnątrz, ale ta, co była we mnie samej.
Rodzinę ma się tylko jedną, bo dwóch nikt by nie zniósł.
Piękna jest tylko prawda i tylko ona jest godna miłości.
W ciszy błądzę między grobami, choć jeszcze nie chcę leżeć z wami.
...lubię walczyć z przeciwnościami losu, ale nie czekaniem.
Szczęścia nie można precyzyjnie zmierzyć, zagłosować za lub przeciw w jakimś referendum albo dać do analizy specjalistom.
Nic tak nie łączy ludzi jak rozpacz. Nic tak nie zbliża nas do siebie jak smutek.
Nie ma pecha w Twoim życiu, nie ma przypadku. Możesz
zmarnować największe okazje – w ogóle ich nie dostrzec.
A możesz drobne zamienić w największe wydarzenia –
od Ciebie to zależy. Przeszłymi latami zarobiłeś na to jak teraz postępujesz. I obecnie zarabiasz na to jak będziesz
decydował za miesiąc, za rok.
Nigdy nie zapominaj, że dwie cienkie nici splecione razem są silniejsze niż jedna gruba.
Patrzyła na niego oczami roześmianymi jak słoneczne lato.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.