Pożądanie nie jest czymś, co się rozumie. Ono po prostu ...

 -Przed śmiercią - powiedział Lalit - nie można uciec. Trzeba ją przyjąć, kiedy nadejdzie.

 Martwi mogą zostać bohaterami, bo nie sprawią nam już zawodu.

 Jestem tym, czym się wydaję, i nie wydaję się tym, czym jestem.

 Biegnę, kiedy wstaje świt. Biegnę brzegiem morza, boso.
Biegnę w pulsie mojej krwi. Biegnę z wiatrem mego losu.
Biegnę lekko i bez planu. Biegnę długo, biegnę chciwie.
Biegnę w rytmie oceanu. Biegnę wdzięczny i szczęśliwy.
Szczęśliwy, bo słyszę głos. Głos wiatru, piasku i fal.
On uspokaja mnie, że właśnie tak miało być.
I mam nie pytać już. Bo tylko tak mogło być.
Tylko tak.

 Śmierć, pragnienie śmierci pojawia się zawsze znikąd.

 Nieważne jest w moich oczach,
czy człowiek będzie mniej,
czy więcej posiadał.
Ważne jest, czy będzie mniej, czy bardziej człowiekiem.

 Trudno o lepsze lekarstwo na przygnębienie niźli praca na rzecz innych

 Popełniłam fatalny błąd, myśląc, że może mnie ocalić.

 I wiosna przyniosła mi okropny śmiech idioty.

 Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos.