
Czuła, że umiera i... próbowała żyć. Dla niego. Dla kota.
Czuła, że umiera i... próbowała żyć. Dla niego. Dla kota.
Nie dać postawić się na beczce.
Kiedyś powiedziała mi, że kluczem do szczęścia są marzenia, które można zrealizować...
Świat jest pokręcony i przez to powstaje trójwymiarowa głębia. Jak ktoś chce mieć wszystko proste, powinien żyć w świecie opartym na ekierce.
Bo fakt, że to nie sztuka mieć dzieci, ale trzeba jeszcze mieć czas, żeby je wychować.
Z czasem miłość zmienia się: staje się bardziej miękka, bardziej rozciągliwa, prawie przezroczysta.
Czasami sprawia wrażenie waty, a potem jest znowu jak szkło.
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że
jesteś ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
Ekstrawagancja! Cóż, zależy od tego,
do jakiej zagrody człowieka wpędzono.
Normalność to tylko kwestia umowna.
Każdy jest odpowiedzialny za własne szczęście.
To moje wspomnienie nie ma daty, podobnie jak ptaki fruwające po niebie nie mają imion.