Czuła, że umiera i... próbowała żyć. Dla niego. Dla kota.
Czuła, że umiera i... próbowała żyć. Dla niego. Dla kota.
Co za świat, miły Boże, już nawet skurwysyństwo nie popłaca.
Dziś u władzy nadal pucybuty gotowe lizać zagraniczne trzewiki. Kiedyś lizali wyłącznie moskiewskie, dzisiaj liżą także niemieckie, francuskie, europejskie. U władzy wciąż ta sama swołocz, którą obalaliśmy.
Żadne wydarzenie nie jest tak złe jak lęk, który je poprzedza.
Wyrastałem w baraku lumpenproletariatu:
z jednej strony mieszkała prostytutka,
z drugiej złodziej, a z trzeciej milicjant.
Przepraszam za to, czego nie zrobiłem.
Wróg, którego się zna, jest zawsze lepszy od takiego, którego nie widzisz.
Kiedy wszyscy są wariatami, nikt nie jest wariatem...
Już nigdy nie będzie można. Bo tak jak dzisiaj nie będzie już nigdy.
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.
Nocą wszystko jest płomienne: gwiazdy, myśli i łzy.