
(...)" Za dużo wszystkiego może zniszczyć (...). Za dużo ciemnosci ...
(...)" Za dużo wszystkiego może zniszczyć (...). Za dużo ciemnosci może zabić,za dużo swiatła oslepić."
Nie poddawaj się. Czasami myślimy, że Bóg napisał koniec, a tak naprawdę to dopiero początek.
Sądzisz że coś o mnie wiesz, ale to tylko wspomnienia, nic więcej.
Szczerość zawsze budzi strach.
Czasami trzeba dopuścić zło, by mogło się to ostatecznie obrócić w dobro.
Czekolada jest tańsza niż terapeuta i nie trzeba się z nią wcześniej umawiać.
Człowiek przecież po to żyje, żeby nie zostawiał świata takim, jakim go zastał.
Czasami na kłamstwach można polegać bardziej niż na prawdzie...
Ja nie byłam gotowa na cierpienie.
"Jak żyjesz, Kochana?
Jak żyjesz
wśród coraz zimniejszych ścian
ulatnia się z nich wilgotna
woń naszych ciał
Czy Ci nie chłodno?
Jak zasypiasz
nie na mojej
piersi
nieopleciona gałęziami
moich rąk, moich nóg
kto poprawi
opadającą rękę – nim zemdleje
Jak wracasz z niespokojnych snów
bez pocałunków, które jeszcze się śnią
a już budzą
każde włókienko Twego ciała
każdą żyłkę
Jak wędrujesz labiryntem głuchych ulic
nie trzymając się mojej ręki
Jak wchodzisz po zmęczonych schodach
Jak żyjesz kochana
beze mnie?
Dlaczego żyjesz?"
Przyjaźń czyniła człowieka bezbronnym i wystawiała go na atak.