(...)" Za dużo wszystkiego może zniszczyć (...). Za dużo ciemnosci ...
(...)" Za dużo wszystkiego może zniszczyć (...). Za dużo ciemnosci może zabić,za dużo swiatła oslepić."
Bóg dał ręce po to, aby brać.
Młodym ludziom wydaje się, że są nieśmiertelni.
Gra się takimi kartami, jakie się ma, nawet jeśli są kiepskie.
(...) skoro jest na tyle dorosły, że może legalnie kupować alkohol,
to może też zacząć samodzielnie decydować o swoim życiu.
Świadomość śmierci pobudza do życia.
Strach wszystko zabija: rozum, serce, a zwłaszcza fantazję.
Zmarli przyjaciele nie spoczywają w ziemi, ale żyją
w naszych sercach; tak Bóg chciał,
abyśmy nigdy nie byli sami.
Ja nie płaczę... [...]
Ja mam tylko w środku trochę za dużo deszczu...
Zrzucał przed nią kolejne maski i stawał się coraz bardziej odsłonięty, a przez to narażony na chłód i kanciastość świata. Trzeba go więc było bronić, ochraniać, ogrzewać słowami i własnym oddechem...
Nie jestem gotowa odejść tak bez słowa...