
W Niebie, brakuje wszystkich interesujących ludzi.
W Niebie, brakuje wszystkich interesujących ludzi.
Żyjemy długo, bardzo długo i pracowicie, w przerwach pomiędzy intensywnymi momentami największego smutku – i także największej radości, żyjemy w ekstatycznych momentach,
lecz pomiędzy nimi trwają epickie przerwy.
W życiu najwięcej jest właśnie tych przerw, które, spragnione może następnej epifanii, lękające się następnej klęski, rozpościerają się między wielkimi i rzadkimi momentami jak łagodny płaskowyż, w wysokich górach. Póki znajdujemy się na płaskowyżu nie umiemy nigdy zgadnąć, co jeszcze się wydarzy, co przyniesie następne gwałtowne uderzenie życia. Nieraz myślimy, że nic się już nie wydarzy, że smutek nigdy się nie skończy. Ale na ogół mylimy się – zawsze przychodzi następny wstrząs,
czasem też następna radość. Zawsze przychodzi
kolejny rozdział, a w nim ukryte skarby –
żyjemy w chwili i w trwaniu.
Żaden kraj, w którym wykonuje się wyroki śmierci, nie może być cywilizowany.
Nigdy nie mógł pojąć sensu walki pomiędzy przeciwnikami, którzy zgadzają się co do zasad.
Zawsze wyobrażałem sobie Raj pod postacią biblioteki.
Dziecino, nawet twoje najlepsze wspomnienia z czasem zblakną jak atrament.
A w serce moje wstąpił wiatr i tam on zamieszkał, i szumi.
Aby tego dokonać, nie mogę obawiać się porażki.
Norma to głupota, degeneracja to geniusz.
Życie jest to opowieść idioty, pełna wrzasku i wściekłości, nic nie znacząca.
Lepiej być pewnym siebie błądząc, niż niepewnym mając rację.