
Jakoś żyłem. Jakoś – z najwyższym trudem – oddychałem.
Jakoś żyłem. Jakoś – z najwyższym trudem – oddychałem.
Po co trzymać psa i szczekać samemu?
Zauważyłam ze to nie ból osłabł, tylko raczej ja sama stałam się silniejsza.
Najbardziej gorzkie łzy ronimy w żalu po słowach nigdy niewypowiedzianych i gestach nieuczynionych.
Strach jest największym grzechem. Prawie każde zło na świecie ma źródło w tym,że ktoś się czegoś boi.
Nie potrzeba słów tam, gdzie czyny świadczą same za siebie.
Talent to rzecz cudowna, ale nie posłuży temu, komu brak wytrwałości.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Ludzie zapominają... muszą, to jedyny sposób, aby mogli dalej funkcjonować.
Strach to najgorsza ze wszystkich motywacji.
Zrozum, takie pojęcia abstrakcyjne, jak wiara, bóg, moralność, dusza, nie dają się w ogóle ujednoznacznić w obrębie kalkulatora.