
Nic nigdy nie było dla mnie zbyt dziwne.
Nic nigdy nie było dla mnie zbyt dziwne.
Za każdym razem kiedy startuję mam cel – żeby biec szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Góry są może surowe, ale mniej zdradliwe od gatunku ludzkiego.
Można znaleźć piękno jeśli wystarczająco mocno się go szuka.
Kobieta prawie zawsze żyje w nieszczęściu.
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
Żyję więc jak więzień własnego ciała, nie mogąc uciec przed torturami, które sobie zadaje.
Kiedy człowiek jest przygnębiony, nie może się nawet zastanowić.
Cóż, głowa i serce tworzą dwa równoległe obiegi informacji, a prawda spoczywa gdzieś pomiędzy nimi.