
Fizycznie wciąż była w domu, ale duchem już zdążyła ich ...
Fizycznie wciąż była w domu, ale
duchem już zdążyła ich opuścić.
Cywilizacja, wciąż wpływając na udoskonalenie naszych domów,
nie wzbogaca w równym stopniu mieszkańców. Stworzyła pałace,
ale trudniej było stworzyć królów.
Gramy komedię życia, ale jesteśmy bardziej martwi niż żywi.
Jeśli to ma się skończyć to lepiej niech się wcale nie zaczyna.
Może faktycznie jestem autorką mojej własnej historii, ale też wszyscy inni są autorami swoich i czasami te historie się nie zazębiają.
Ludzie tak łatwo nie zmieniają upodobań. Lubią, co lubili, nawet jeśli nie rozumieją dlaczego.
Robienie właściwych rzeczy dlatego, że się kogoś kocha, czasami jest beznadziejne.
Nie da się zbyt długo żyć w realnym świecie.
Życie jest krótkie, a człowiek kłóci się o bzdety. Dziś myślę: „Po co?”. Trzeba było mówić więcej dobrych słów. Zostaje żal do siebie i czasu.
Żyliśmy razem, nienawidziliśmy i kochaliśmy razem, razem przelewaliśmy krew...
Milczenie jest złotem, o które bardzo trudno, gdy mamy dzieci.