
Życie stało się moją ulubioną książką, moim filmem do obejrzenia, ...
Życie stało się moją ulubioną książką, moim filmem do obejrzenia, najciekawszą historią do opowiedzenia.
Życie jest najsilniejszym narkotykiem na świecie.
W Niebie, brakuje wszystkich interesujących ludzi.
Szczęście to coś do zrobienia, ktoś do kochania i nadzieja na coś.
Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.
Idziesz albo umierasz, taki jest morał tej opowiastki.
Nie będę jadła - kocham cię
Nie będę piła - kocham cię
O śnie zapomnę - kocham cię
Przecież nie można sterować uczuciami. Nie zakręcisz napływu emocji jak kran z wodą.
- Wydaje mi się, ciociu, że oni chcieliby widzieć ten szpital innym, niż naprawdę jest. Jakby człowiek przychodził do szpitala tylko po to, żeby wyzdrowieć. A przecież przychodzi się tutaj także po to, żeby umrzeć.
Mógłbym umierać w nieskończoność, wiedząc, że przy mnie jesteś,
ale nigdy rodzić się na nowo, nie wiedząc, że istniejesz.
Życie jest nieuleczalną chorobą: człowiekowi szkodzi wszystko.
Dlaczego nie miałbym tańczyć?...Bo uważasz,że to głupie?...Coś,co pozwala chłopakowi dotykać wszędzie dziewczyny,nie jest głupie.To genialne.