Zdawało mi się, że każdy wie, dokąd ma iść i ...
Zdawało mi się, że każdy wie, dokąd ma iść i co ma robić, tylko ja jeden nie.
Ano, cóż, paskudny otacza nas świat
-mruknął wreszcie.
-Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli.
Dobra nam trzeba.
Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec.
Zawsze byłam inna, ale teraz jestem inna inaczej.
Aby móc iść dalej trzeba przezwyciężyć to uczucie zagrożenia...
Zgrzeszyć w dobrym celu jest cnotą, użyć cnoty w złym celu jest grzechem.
Brak wiary w siebie jest chorobą.
Jeśli stracisz panowanie nad tym, wątpliwości staną się twoją rzeczywistością.
Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna,nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie.
Zbliża się spełnienie naszej nadziei albo kres wszelkiej nadziei świata.
Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała? Zygmunt Freud przy niej nie wymyśliłby psychoanalizy, tylko odleciałby w opium albo faszyzm, obydwa antydepresanty były chyba ówcześnie legalne.
Ludzie zawsze mają swoje tajemnice. Chodzi tylko o to, aby je odgadnąć.