
Jak można zadawać ból osobie, którą się kocha bardziej niż ...
Jak można zadawać ból osobie, którą się kocha bardziej niż siebie samego?
Zaraz zrobimy kawę.
Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale
odczego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Odwaga jest stanem umysłu. Kiedy zaczynasz się bać, możesz albo poddać się panice i kompletnie się załamać, albo zapanować nad umysłem i wykrzesać z siebie odwagę.
Czy przyszło ci kiedyś do głowy, pani, że mieć zbyt wiele odpowiedzi znaczy tyle samo, co nie mieć żadnej.
Nie próbuj zmieniać nikogo. Ani niczego. To w tobie siedzi ta złość. W tobie, a nie w tym kimś są negatywne uczucia.
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.
Nie ma przegranych, dopóki piłka w grze.
Gdy kochamy łudzimy najpierw samych siebie, a potem drugich.
Odwraca się do mnie z
uśmiechem. Jak on się
ładnie uśmiecha: prosto
w moje serce.
Jestem ukrytą klatką w napisach końcowych.
Dopomóż mi, Boże, żebym się dzisiaj nie wpakował w jakąś historię, która mnie raczej nie obchodzi.