Czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach.
Czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach.
Ci pozornie ostatni są u mnie pierwszymi.
Życie ludzkie to jakby olbrzymie zawody sportowe, których jesteśmy zarówno uczestnikami, jak i widzami.
Wiecznością jest każda upływająca chwila.
Tam, gdzie się pojawi nasz Will, zaraz tuzin rozgniewanych dziewcząt twierdzi, że nastawał na ich cnotę.
W małym metrażu małe problemy urastają do gigantycznych rozmiarów.
Nie kocha się dlatego, że człowiek jest piękny - on staje się piękny, bo ktoś go kocha.
Wreszcie się na to zgodziła: na zdradę oznaczającą pogrzebanie jej wszystkich nadziei.
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
"Innym ciekawym aspektem tego nowego stanu był mój odmienny związek z czasem. Zawsze zafascynowany pewnością przeszłości z całym jej bogactwem i zagubiony w obliczu niepewnej przyszłości z jej zbyt wieloma możliwościami traktowałem teraźniejszość wyłącznie jako materiał, którym będę się mógł cieszyć gdy tylko stanie się przeszłością. W ten sposób teraźniejszość zawsze mi umykała.Teraz już nie, cieszyłem się teraźniejszością, godzina po godzinie, dzień po dniu bez nadmiernych oczekiwań, bez planów."
Wspomnienia, nawet te bolesne, z czasem nabierają słodyczy jak dojrzewające brzoskwinie.