
Do tej pory nie wierzyłam, że będę w stanie dzielić ...
Do tej pory nie wierzyłam, że będę w stanie dzielić serce z jakimkolwiek mężczyzną, a co dopiero że oddam mu je w całości.
Balansuję na linie, utrzymuję się w czasie teraźniejszym, nie obawiam się przyszłości, za to przeszłość budzi
we mnie lęk. Boję się, żeby nie była
za ciężka, żeby nie zachwiała moją równowagą, nie pociągnęła mnie w dół.
Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą?
Mówią, że miłość to zaślepienie serca… a ja powiadam, że nie kochać to jest jego ślepota.
Nie ma nic smutniejszego, niż spustoszenia jakie czyni starość.
Ja nie szukam żadnych kłopotów.
To kłopoty zwykle znajdują mnie.
Niedotrzymane obietnice są jak cienie tańczące o zmierzchu.
Zaraz zrobimy kawę.
Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od
czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Człowiek ma jednak niespożytą zdolność odradzania się na nowo.
Nie nudź pytaniami, to nie dowiesz się kłamstw.
Chcę, żebyś była dzielna. Nie wolno ci się niczego bać […]. Świat pełen jest miłości, a wiosna dociera wszędzie…