
W polityce jest czasem jak w gramatyce: błąd, który popełniają ...
W polityce jest czasem jak w gramatyce:
błąd, który popełniają wszyscy,
zostaje w końcu uznany za zasadę.
Choć upadła tak nisko, bóg wzniósł ją między anioły.
Lepiej spełnić uczynek godny uwagi, niż zostać zauważonym.
Nasze codzienne wybory kształtują rzeczywistość.
Nie mogę zepchnąć ciemności z mojej drogi.
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych
Kto żyje nadzieją, tańczy bez muzyki.
I postanowiła sobie, że będzie okrutna dla mężczyzn, o ile który odważy się ją pokochać.
Każda wzajemność jest ograniczeniem.
Ponieważ teraz należałam do niego. Wiedziałam to. Nigdy nie byłam niczego tak pewna.
Prawda pozostanie prawdą niezależnie od tego, czy w nią uwierzysz czy nie.