Każdego ranka, każdej nocy Dla męki ktoś na świat przychodzi. ...
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostają na zawsze.
Kiedy już o czymś wiesz, nie sposób pozbyć się tej wiedzy.
Nie do wiary, jak zmienia się człowiek kiedy się uśmiecha.
Nie wyobrażała sobie, że można być ze sobą tak blisko. Tak się ze sobą związać, że zwykłe przesunięcie po włosach koniuszkami palców jest niewątpliwą, jasną deklaracją miłości.
Im dłużej żyjemy, tym dłuższy cień rzucają ściany naszego więzienia.
[...] ludzie, którzy studiują, dłużej są dziećmi i zachowują pogodę ducha.
Nie lubię dziennikarzy (...) dlatego, że są to przeważnie ludzie płytcy, bezczelni i frazesowicze.
W młodości czuje się ograniczoną potrzebę nieszczęścia. Są tacy, którym zostaje ta niewłaściwość na zawsze: groźni ludzie, niszczący życie sobie i innym.
Trzymaj język na uwięzi, bo może cię zgubić.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.