Gdy umierasz, to tak, jakby umierali też inni.
Gdy umierasz, to tak, jakby umierali też inni.
Pierwszy raz był żenujący. Drugi- niezły. Trzeci raz... kurczę, nie bez powodu mówi się, że do trzech razy sztuka.
Chodzę tam, dokąd chcę i kiedy chcę.
Miłość nie jest aniołem- jest demonem,
pięknym i uwodzicielskim, ale jednak demonem.
Byłeś takim pięknym chłopcem, zanim zniszczył cię narkotykowy nałóg
Człowieku, nie bądź takim materialistą,
trzeba się wyluzować.
Wiesz, kiedyś myślałam, że jedyną rzeczą gorszą od pecha w miłości jest szczęście...
Bo każdy szuka tego samego: miejsca z wyobraźni, zamku z bajki i własnego w nim miejsca.
Pachniało mi dziś Tobą. Twoją obecnością.
Tym, że jesteś i nie znikałeś. O starych dniach,
kiedy byłeś tylko ty. Pachniało mi dziś Tobą.
Może to ten szampon. Mój lub Twój. Byliśmy tylko my.
Pachniało mi dzisiaj Tobą. Pachniało mi dzisiaj nami
(...) jak to 'dziwnego'? Przecież w ETAP-ie wszystko jest dziwne.
Płacz, gdy chce ci się płakać. Śmiej, gdy chce ci się śmiać. Gdy twarz napuchnie ci od łez, ja zaleję się łzami, by moja napuchła bardziej. Kiedy ze śmiechu rozboli cię brzuch, ja będę się śmiał jeszcze głośniej. Bo tak powinno być. Lepiej nadszarpnąć swoją reputację i żyć będąc sobą, niż odrzucić siebie i umrzeć nieskażoną.