Jesteś tą samą osobą, którą byłeś pięć minut temu, cztery ...
Jesteś tą samą osobą, którą byłeś pięć minut temu, cztery miesiące temu, i osiemnaście lat temu. Ta informacja niczego nie zmienia.
Zawsze twierdziła, że jest milczący jak cień, cichy jak zapadający zmierzch.
Najlepszy dzień, jaki kiedykolwiek miałem, był wtedy, kiedy nauczyłem się płakać na zawołanie.
Bez przeszłości nie ma przyszłości.
Z kłamstwem jest tak: jeśli ktoś ci nie uwierzy, gardzisz sobą; jeśli ci uwierzy, gardzisz nim.
Mówił, że mnie kocha. A ja nie miałam czasu poznać miłości.
Nadal mamy kulturę zamiatania spraw najważniejszych i najistotniejszych pod dywan. Mieszkania mamy wciąż za małe, a dywany takie wielkie...
Ludzie autentyczni najpełniej istnieją w samotności. Nie znoszą iluminacji, podwojenia. Ciskają swoje ledwie namalowane portrety, odwrócone twarzą do ziemi.
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
Ciemność to tylko brak światła.
Nadal tam jest. Ze zniszczonym kwiatem w dłoni. Daleko za nami. Mała gasnąca gwiazda, która wypadła z naszej konstelacji.