
Mój dom to moja twierdza.
Mój dom to moja twierdza.
Czujemy coś do wszystkich ludzi.
Miłość przeplataną nienawiścią.
Nienawiść przeplataną miłością.
Zawsze pojedyncza jednostka odciska
piętno na naszej duszy, zostawia po sobie
ślad. Prędzej czy później pomyślimy o takich
osobach. Przypomnimy sobie ich udział w
naszym życiu, i to ile do niego wnieśli,
lub z niego zabrali. I albo uświadomimy
sobie własną głupotę, albo nadal będziemy
błądzić po swych umysłach, szukając
odpowiedzi na jeszcze niezadane pytania.
Wszyscy czasem błądzimy.
Największe rewolucje odbywają się w ciszy i w cieniu.
Kiedy masz kłopoty, poznajesz swoich wrogów i przyjaciół.
Płomień gniewu opada, powoli przygasa. Rany się goją. Kiedy jednak pozwalasz, żeby tak się stało, umiera też część twojej duszy.
Krew z serca mojego twoją jest ochroną!
Wróg, którego nie widać,
zawsze wydaje się
najbardziej przerażający.
Muzyka - po milczeniu - najlepiej wyraża to, co niewyrażalne.
Płacz w towarzystwie przynosi większa ulgę niż płacz w samotności.
Cierpienie, przysięgam na Boga, nie żyje w sercu. Żyje w zmysłach.