Co wieczór modlę się, żebym ja go raczej przeżyła, niż ...
Co wieczór modlę się, żebym ja go raczej przeżyła, niż on mnie, żebym ja raczej była nieszczęśliwa niż on. To oznacza, że kocham go więcej niż siebie.
Wiesz... gdy się jest bardzo
smutnym, lubi się zachody słońca...
Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.
Żyć znaczy tworzyć nieznane.
A przecież w pogoni za czymś, co nie należy do ciebie, nie ma ani krzty honoru.
Odchodziłam od wielu ludzi, wiele razy. Chciałabym spotkać kogoś, przy kim będę chciała zostać. Nie odejść i ewentualnie wrócić. Zostać i czuć się na tyle bezpiecznie, żeby przestać uciekać.
Często bywa tak, że największy spokój ducha daje nam poddanie się.
Niektórzy ludzie nie mają wyczucia, jak dobrać muzykę do porwania.
Smok w dalszym ciągu spokojnie siedział na pagórku, wesoło machając ogonem.
Miłość nie potrzebuje niepewności. Miłość jest spokojem i zaufaniem.
Śmierć chroni od miłości a miłość od śmierci.