Nie możemy cały czas żyć w świetle. Tyle światła, ile ...
Nie możemy cały czas żyć w świetle. Tyle światła, ile potrafisz, musisz zanieść ze sobą w ciemność.
Poczułam że czas na krok do tyłu.
Warto czasem umrzeć, jeśli rodzisz się na nowo.
Kiedy stracisz miecz, masz jeszcze ręce. Kiedy zwiążą ci ręce, zostają ci zęby. Gdy jesteś zakneblowany i związany, nadal możesz walczyć wzrokiem.
W każdej chwili liczy się to, kim jesteśmy i co robimy, a nie to, kim planujemy być i co planujemy robić.
Dziś u władzy nadal pucybuty gotowe lizać zagraniczne trzewiki. Kiedyś lizali wyłącznie moskiewskie, dzisiaj liżą także niemieckie, francuskie, europejskie. U władzy wciąż ta sama swołocz, którą obalaliśmy.
Niech ci futro lekkim będzie.
Większość ludzi wolała by umrzeć, niż myśleć. I tak zresztą robią.
Czy nie dosyć już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu?
Śmierć jest jak wyjście do pokoju obok.
Ponieważ [...] większość ran zadają nam najbliżsi, związek z drugim człowiekiem jest też miejscem, w którym najlepiej się one goją [...].