Zdolność do uodpornienia się na samotność ma swoją bardzo konkretną ...
Zdolność do uodpornienia się na samotność ma swoją bardzo konkretną cenę - niebezpieczeństwo, że człowiek uodporni się na wszelkie uczucia.
Mówi się "kocham", bo chce się odzewu.
Kogo widzimy, kiedy widzimy samych siebie?
Problem ze szczęśliwymi zakończeniami polega na tym, że tak naprawdę nic się nie kończy.
Jeżeli się oddaje komuś serce i ten ktoś umiera, czy zabiera ofiarowane serce ze sobą? Czy potem do końca życia chodzi się z wielką dziurą w środku, której już nic nigdy nie zdoła zapełnić?
Nie można tylko siedzieć w domu, kiedy na świecie dzieje się tak źle.
Skromnie przyjmować, spokojnie tracić.
Jest we mnie obóz koncentracyjny, z którego wychodzi się tylko wyobraźnią.
Zostałaś stworzona, żeby opiekować się mną, a ja będę opiekował się tobą.
Wiem ile można cierpieć z powodu rzeczy, których inni by nie zrozumieli.
Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę,
gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno,gdy zaczyna wiać.
Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.