
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie ...
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata,
a nie dostrzegasz belki we własnym oku?
W ten czy inny sposób wszystko w końcu sprowadza się do polityki.
Nigdy nie widziałem, powiadam ci, żeby dobry dobrze wychodził na swej dobroci.
Gdy się człowiek porządnie i długo wypłacze, na ogół robi mu się lepiej, nawet jeśli okoliczności nie zmieniły się ani na jotę.
Człowiek wie, że to miłość, kiedy chce przebywać z drugą osobą i czuje, że ta druga osoba chce tego samego.
Kiedy los nam nie sprzyja, w głębi serca wszyscy jesteśmy egoistami i wszyscy wznosimy te same modły: tylko nie ja, tylko nie ja, jeszcze nie teraz.
Całe zło pochodzi od żywych. Martwi są nastawieni pokojowo.
Nie trzeba mówić, by kłamać.
Tylko jedno ratuje człowieka od szaleństwa: nieświadomość.
Chciałabym, by wszystko okazało się tylko złym snem. Ale wiedziałam, że to niemożliwe.
Musimy dążyć do ideału, choćbyśmy nigdy nie mieli go dosięgnąć.