
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie ...
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata,
a nie dostrzegasz belki we własnym oku?
Złość uwalnia od strachu.
Tutaj trafiają nieszczęśliwi, a nie źli. Ci źli mają zazwyczaj doskonałe samopoczucie.
Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce, w którym się jest.
Pozostaje z pustym kieliszkiem i czymś trudniejszym do napełnienia w środku. Czuje się już tylko nawozem pod roślinę, jaka często przekwita na grobie zwiędłej miłości. To rzadka roślina, a nazywa się szczęście.
Gdy idzie o kobiety, wszyscy mężczyźni są błaznami i wszyscy są rycerzami.
Jak się chce być głupim, trzeba być twardym.
Miłości nie sprzedaje się na miarę.
Ale najbardziej chcę ci podziękować za to, że wtedy ode mnie odszedłeś. Gdybyś tego nie zrobił, moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej.
Nie ufałam ciemności: nie wierzyłam, że jest pusta.
Tak sobie leżałem w grobie, przewracałem się z boku na bok i nagle zaświtała mi idea.