Dzieci myślą z mózgiem szeroko otwartym; dorastanie, jak zdążyłam zaobserwować, ...
Dzieci myślą z mózgiem szeroko otwartym; dorastanie, jak zdążyłam zaobserwować, polega tylko na stopniowym zamykaniu go.
Bo w gruncie rzeczy młodość jest zawsze bardziej samotna niż starość.
Często jednak gość nie zaproszony okazuje się najcenniejszym towarzyszem.
Kobiecie potrzeba okazywać uczucie, namiętność, mówić jej o miłości, ściskać za ręce.
Nawet pojedynczy włos rzuca cień.
Tak mało siebie samego znam, jak mógłbym uważać, że potrafię poznać kogoś innego?
Przyjaźń uczy patrzeć sercem, a to najtrudniejsza ze sztuk.
Czasem dobrze jest zaznać samotności. To zmusza do myślenia. Dochodzi się do wniosków, które w innym przypadku by umknęły.
(...) jak to 'dziwnego'? Przecież w ETAP-ie wszystko jest dziwne.
Życie pozbawione miłości jest nic niewarte.
"Mieć" zaufanie. Nigdy się nie "ma" zaufania. Zaufanie to nie jest coś, co się posiada. To coś, czym się obdarza. "Darzy się" zaufaniem.