
Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez.
Decyzja oswojenia niesie
w sobie ryzyko łez.
A każdy jego ruch odbija się echem w moim wnętrzu.
Jutro, jutro, byle nie dzisiaj, mówią tak wszyscy leniwi ludzie.
Mózg kalkuluje, ale dusza wzywa, a serce wie swoje.
Łatwo wciągnąć się w grę, „co by było, gdyby”, ale jest to krótka i śliska droga do rozpaczy.
Dla wielu ludzi prawda nie ma znaczenia. Lepsze są pozory.
Jedynym bólem jaki przeraża mnie w śmierci, jest to, że można umrzeć nie z miłości
Chyba każdy z nas kiedyś był inny.
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Wolę zginąć, domagając się sprawiedliwości, niż umrzeć samotnie w więzieniu, które sama sobie stworzyłam.
Bo już taki się zwyczaj utarł, że każdy ma swoje dzieciństwo, młodość, wiek dojrzały, a niektórym tego nawet za mało i mają jeszcze nadzieję na wieczność.