
Byli tacy, co rodzili się. Byli tacy, co umierali. Byli ...
Byli tacy, co rodzili się.
Byli tacy, co umierali.
Byli też i tacy, którym to było mało.
Życie jako palący się papieros, coraz więcej i więcej popiołu, aż w końcu tląca się starość i koniec, zostaje sam tylko martwy filtr.
Jaki jest pożytek z przyjaciół , jeśli nie można ich obiektywnie ocenić.
Ludzie są zdolni dosłownie do wszystkiego, właściwie z każdego powodu...
Chce zmienić to, co inni o nim myślą, czy sam chce się zmienić?
Każdy z poranków świata przychodzi raz tylko, wszystkie mijają bezpowrotnie.
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę.
Cieszę się, że już za kilka snów będziesz znów bliżej.
Błąkające się cienie, które wtedy tyko mogły nabrać siły, gdy zapuszczały korzenie w ziemię swoich cierpień,
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron, bo właśnie mówię ci, że cię kocham.
Przeszłość to przeszłość, nie ma co zawracać sobie nią głowy. Dość problemów dostarcza teraźniejszość.