
Ludzie mówią: "W morzu jest masa ryb" Ja odpowiadam: "Pierdol ...
Ludzie mówią: "W morzu jest masa ryb"
Ja odpowiadam: "Pierdol się, ona była moim morzem".
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
W gruncie rzeczy wszystko gra, no nie? Żyje. Po co wybiegać myślami w przyszłość.
Człowiek planuje, Bóg z tego żartuje.
W gruncie rzeczy istnieją tylko dwa rodzaje kobiet: brzydkie i malowane.
Kocha się za nic i mimo wszystko. Nie tylko wtedy gdy jest dobrze i pięknie.
Udany związek wymaga wielokrotnego zakochiwania się ciągle w tej samej osobie.
Nic w świecie nie jest warte, żeby człowiek odwrócił się od tego, co kocha.
Wielkie rzeczy można osiągnąć cierpliwością i czujnością.
Nieuczciwość nie staje się uczciwością dzięki zgrabnej metaforze.
Cisza to coś więcej niż brak słów.